Byliśmy niekontrolowalni – twierdzi Morawiecki cz.2

„My nie pasowaliśmy Amerykanom. Naszym celem było rozwalenie komunizmu. Oni – choć głosili to samo – bali się tego. Uważali, że to nieodpowiedzialne. Obawiali się destabilizacji. Uważali ówczesny układ za kontrolowalny i stabilny”, mówi Kornel Morawiecki w drugiej części rozmowy z Łukaszem Medekszą.

(…)

Jak doszło do współpracy SW z Marianem Charukiewiczem, oficerem SB?
– Miał kolegę o nazwisku Rak, oficera MO, który był sąsiadem, kolegą szkolnym i kompanem Wojtka Myśleckiego. A że Rak był patriotycznie nastawiony, to – przez Wojtka – Charukiewicz trafił do nas. Nie spotkałem się z nim ani razu w podziemiu. Dostawałem od niego opracowania. Czy on i jego koledzy pomagali nam operacyjnie? Charukiewicz mówi teraz, że np. zadzwonili do Zośki Maciejewskiej z SW przed jej aresztowaniem mówiąc jej: „Niech Janusz uważa, bo może być niedobrze”. „Janusz” to był jej pseudonim. Faktycznie, był taki telefon. Nie wiedzieliśmy od kogo. I nie mam powodów nie wierzyć, że to oni dzwonili. Ale bezpośrednio na piśmie dostawaliśmy od nich opracowania chcące nas lekko przesterować ideowo. Z antykomunizmu na antyrosyjskość. I na antykorowskość. (…) Całość tutaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.